Po trzech randkach:
Mężczyzna utwierdza kobietę w przekonaniu, że mu na niej zależy. Nakłady czasowe i finansowe poniesione na umawianie się przewyższają już koszta wizyty u pani do towarzystwa, więc musi być to uczucie, a nie tylko zabawa.
Kobieta udowadnia mężczyźnie, że się szanuje i będzie mu wierna. Skoro nie zrobiła tego na pierwszej, ani drugiej randce, można wyjść z nią raz czy dwa razy z kolegami. Nie będzie ryzyka, że się z którymś puści, a on będzie nieświadomie wychowywać bękarta.
A teraz serio:
Szybkie podejmowanie współżycia
Czasami wystarcza, aby się sobie podobać.
Znajomości o charakterze seksualnym. Część osób preferuje relacje, których celem jest seks, a ewentualnym dodatkiem przyjaźń. Emocje występują głównie w kontekście cielesności.
- Kochankowie skrycie zdradzający partnerów. Powodów jest wiele, zwykle głównym jest znudzenie i brak pełnej satysfakcji ze stałym partnerem. Obcy partner dostarcza więcej wrażeń niż ten dobrze poznany.
- Swingersi otwarcie wymieniający partnerów. Poznawanie seksualne innych ludzi jest źródłem silnych przeżyć. Podniecające bywa również uczestnictwo i emocje stałego partnera, łamanie zasad społecznych itp.
- Układy singli.
Unikanie związków nie
musi oznaczać seksualnej oziębłości.
Celowy seks z nieznajomymi. Liczy się przede wszystkim przygoda. Satysfakcja seksualna niekoniecznie jest głównym priorytetem. Relacje tego typu cechuje duża spontaniczność, bo trudno przewidzieć, co zrobi druga osoba. Partnerzy dostarczają sobie dużo adrenaliny.
Oczarowanie. Głównym dobrem z punktu widzenia przetrwania genów jest atrakcyjność seksualna. Kobiety niestosujące antykoncepcji hormonalnej są podatne na uwodzenie ze strony szczególnie przystojnych mężczyzn, najbardziej w okresie jajeczkowania.
Alkohol rozluźnia i osłabia tak zwane hamulce moralne, o czym dobrze wiedzą zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Panowie bardziej entuzjastycznie oceniają urodę partnerek. Panie po paru drinkach stają się zwykle bardziej otwarte. Są osoby, dla których picie stanowi alibi dla ich wybryków.
Bajerowanie. Sytuacja, w której jedna ze stron okłamuje drugą, lub zataja swoje prawdziwe motywy, w celu odbycia stosunku i porzucenia. Nie należy mylić oszustwa z rozczarowaniem, bo nieudany pierwszy raz może być powodem zerwania znajomości.
Odwlekanie rozpoczęcia współżycia
Dla większości osób chęć budowy związku oznacza podjęcie współżycia. Bywa jednak, że moment ten jest odwlekany, przez obie płcie.
Powody deklarowane to najczęściej:
- Nie chcę cię wykorzystać. Jeszcze nie mam pewności co do swoich uczuć
- Obawiam się niechcianej ciąży. Jestem sceptykiem i / lub wrogiem antykoncepcji.
- Szanuję ciebie i siebie. Przestrzegam zasad religii. Mam wartości wyniesione z domu.
Odwlekanie współżycia przez mężczyznę
W opinii większości znanych mi kobiet to mężczyzna powinien wykazać inicjatywę.
Brak zainteresowania współżyciem może być dla kobiety źródłem niepokojów:
Czy jestem dla niego atrakcyjna? W ocenie kobiet seks dla mężczyzn nie jest raczej dowodem miłości, lecz przyjemnością samą w sobie, a czasem też formą nagrody. Brak reakcji mężczyzny na otwartość kobiety będzie w niej wywoływać frustrację i zwątpienie w siebie.
Czy z nim jest wszystko w porządku? Kobieta może się martwić, że mężczyzna wstydzi się małego penisa lub ma problemy z erekcją. Może domniemywać, że przyjął strategię utworzenia więzi emocjonalnej, aby było jej trudniej odrzucić go, gdy prawda wyjdzie na jaw. Może też podejrzewać go, że jest prawiczkiem i ma obawy, że wypadnie przed nią słabo jako kochanek.
Czy jest ze mną z wyrachowania? Wiele kobiet pragnie w związku emocji, a nie tylko racjonalnego zainteresowania. Kobieta może się zastanawiać, czy nie jest dla przyszłego partnera jedynie kolejnym etapem realizacji życiowych planów. Może też wpaść na pomysł, że jest oficjalną przykrywką dla ukrycia jego homoseksualnej orientacji.
Odwlekanie współżycia przez kobietę
Częściej to kobiety odwlekają rozpoczęcie współżycia.
Test zaangażowania partnera. Jeśli mężczyzna będzie się umawiać na kolejne randki, pomimo braku seksu, może być to w ocenie kobiety dowodem stałości uczuć. Związek jest formą wspólnoty i wiele wspólnot, jak choćby mieszkaniowa czy kluby, wymagają wkładu, który przywiązuje członków, zmniejszając ryzyko ich odejścia bez ponoszenia strat. Mężczyzna, który zainwestuje w rozwój relacji więcej czasu i innych środków, jest bardziej pewny jako stały partner.
Ustalenie priorytetów związku. Mężczyzna, który kontynuuje znajomość pomimo braku współżycia, może być oceniany przez kobietę jako zainteresowany jej osobowością i realizacją wspólnych celów. Oczywiście, najpierw powinien te cele poznać. Co za tym idzie, seks będzie na dalszym planie.
Ustalanie hierarchii w związku. Jeśli mężczyzna zmuszony jest do dopraszania się o seks, oznacza to jego uległość i zarazem dominację ze strony jego partnerki. Mało która kobieta przyzna na tym etapie, że pragnie rządzić w związku. Przejawia się to postawie, w której to ona rozdaje karty.
Wykorzystywanie partnera. Kobieta może zyskać na sytuacji, w której mężczyzna, w swojej ocenie, powinien się dla niej wykazać. Część mężczyzn nadmiernie upraszcza i idealizuje płeć piękną, oczekując, że ponoszone nakłady uczuciowo-finansowe zwracają się w przyszłości. Bywa, że realnym celem kobiety są materialne korzyści i / lub potrzeba schlebiania własnemu ego.
Szacunek dla siebie i partnera
Rozważmy dwa skrajnie różne przypadki:
Sytuacja 1. Dwoje ludzi spotyka się przypadkowo i czas ucieka im szybko, bo czują, że dużo ich łączy. Sytuacja rozwija się błyskawicznie i wszystko wymyka się spod kontroli. Lądują w łóżku jeszcze tego samego dnia, w którym zdążyli się poznać i uprawiają namiętny seks bez zahamowań.
Sytuacja 2. Przyzwoity mężczyzna idzie z szanującą się kobietą do łóżka dopiero na czwartej randce. Dziewczyna wcześniej wyszła ze swoim „chłopakiem” trzy razy na miasto i na kolejnym spotkaniu poczuła, że wypadałoby to zrobić, a on przyjął jej dar, bo w końcu tak robią wszyscy. Poza tym, nie wiadomo czy jej i jemu trafi się ktoś lepszy? Chłopak nie chce wyjść na zboczeńca i „bierze ją” klasycznie. Ona ma temperament kłody, aby on nie pomyślał, że jest… dziwką.
Odpowiedzmy sobie na kilka pytań:
- Czy staż randkowy odgrywa większą rolę od poczucia bliskości?
- Czy planowanie jest lepsze od spontaniczności?
- Czy narzucenie sobie ograniczeń jest lepsze od namiętności?
- Czy wzajemny szacunek oznacza uleganie stereotypom? Czy może słuchanie siebie?
Podsumowanie
Chciałbym powstrzymać się od jakichkolwiek sugestii. Najlepiej samemu wiedzieć, kiedy i na co jest się gotowym, i tego się trzymać.
Życzę Ci, by ta decyzja była Twoją prywatną sprawą!